Nowa patelnia żeliwna jest potocznie mówiąc wyzerowana. Dopiero jej właściciel nada jej poprawny tor pracy, odpowiedni do jego kuchenki czy piekarnika. Żeliwo zupełnie inaczej reaguje na kuchni gazowej, elektrycznej, jeszcze inaczej na indukcyjnej. Na jednym typie kuchenek będzie wygrzewać się wolniej, na innym szybciej.

Kupując patelnię żeliwną musimy mieć to na uwadze, że będziemy musieli ją wygrzać i nie podlega to żadnej dyskusji. Często zdarza się, że klienci reklamują patelnię, bo nie moga na niej pierwszy raz usmażyć jajecznicy, omleta czy naleśników.

Jest to normalne "zachowanie" patelni żeliwnych. Musimy też pamiętać o tym, żeby nagrzewać je wolno, na małym ogniu - inaczej możemy zniszczyć patelnię, a nawet może ona pęknąć na pół!

Przy pierwszym użyciu (nawet na patelni do naleśników!) powinniśmy usmażyć mięso mielone z większą ilością oleju. Za drugim razem możemy usmażyć dowolne mięso, jednak też z nieco większą ilością oleju. Gdy patelnia kilka razy się nagrzeje, przyjmie w powłokę trochę tłuszczu, będziemy mogli na niej smażyć cokolwiek chcemy!

Jeżeli nasza patelnia nie ma drewnianej rączki, możemy też na niej podpiec w piekarniku, wtedy szybciej się nagrzeje.

Taka sama zasada jest przy patelniach grillowych. Zanim zaczniemy na niej grillować warzywa czy potrawy w cieście, warto kilka razy usmażyć steka czy inne mięso.

Pamiętajmy też, aby po myciu nałożyć na patelnię cienką warstwę oleju roślinnego.